Słońce świeci pięknie więc człowiek trochę do życia wrócił. Zapowiadają ładny weekend więc może do ogrodu wyjdę bo jeszcze praca czeka.
Przez ostatnie dni przyglądałam się przez okna mojemu ogrodowi i zauważam że mam coraz mniej do roboty. Niektóre miejsca w końcu nabierają odpowiedniej formy co bardzo mnie cieszy i nawet w pochmurne dni lubię na nie patrzeć.
Spora część jest jeszcze świeża więc dopiero za 2 lata okaże się czy dobrze dobrałam rośliny.
Poza tym tańcowanie idzie dobrze. Trener narzucił oszałamiające tępo i ostro wyciska z nas poty ale bardzo nam to pasuje. Poza tym ludzie są cudowni.
Przygotowujemy się wciąż na turniej syna 22.X. Nadal nie mam kompletnego stroju i bardzo się o to boję. Dzwonię wciąż po krawcowych czy długo jeszcze ale żadna się nie spieszy i uważa że zdążą. No cóż. I w życiu codziennym i w tworzeniu ogrodu człowiek wciąż musi wykazywać się ogromną cierpliwością
____________________
Ania
Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)