Tak z nasion. Rok temu pikowałam stipę więc myślę że z pomidorami sobie poradzę

Ja w zeszłym roku petunie, lawendę i astry z nasion siałam, wszystko na parapecie w kuchni, powschodziło bez problemów.
Po obejrzeniu jak sadzić pomidorki (temperatura, wilgotność, świetlenie itp.) zrezygnowałam, ale chyba trafiłam na jakiegoś zapaleńca.
Teraz obejrzałam inne filmy o sianiu pomidorków, to jednak może się udać bez specjalistycznych sprzętów, ale spróbuję za rok. Powodzenia życzę

Dzięki. Fajnie że zaczęłaś się udzielać na forum. Pozdrawiam.

Wypisałam sobie własną listę pomidorową odporną na warunki pogodowe. Nie mam szklarni i będą w gruncie. Osłonimy bardziej od wiatru i może będzie dobrze.
- Ałtajski Oranżewyj
- Malachitowa Szkatułka
- Sugar Baby
- Black Sea Man
- Shyenne
- Church
- Box Care Willie
- Cudo Ałtaja
- Severnye
- Dancing with Smurfs
- Kisz Misz
- Maskvich
- New Yorker
- Orange Banana
- Osu Blue
- Polish Giant
- Rose Quartz Multiflora
- Scarbitha
- Sunset Red Horizon
- Zyska

Wszystko jest tu http://mojepomidory.pl/?o-duzej-odpornosci,33

Pogrubione to te co najbardziej mnie interesują ale się nie znam. Może ma ktoś doświadczenie i poradzi albo odradzi. Jak nie to coś z tego na pewno wybiorę.

Aaa no i czy to dobra stron???

Wiem, udzielam się mało, ale na bieżąco jestem, po prostu nie znoszę pisać z telefonu. A komputer jest ciągle okupowany przez moich mężczyzn

Co do pomidorków lista robi wrażenie. Ja niestety biorę od znajomej tylko malinowe i śliwkowe, bo one akurat nam smakują (nazw nie znam, nie interesowałam się tym). Płace 50 gr za sadzonkę biorę po parę sztuk i każda nam się super przyjmuje. Weszłam na stronę, którą proponowała Ania (tonąca w bieli) i ceny mnie trochę zszokowały

To prawda. Ceny są spore. Ale stacjonarnie nie dostanę tych odpornych i silnych odmian. Oby wszystkie nasionka wykiełkowały.

No to widzę, że z pomidorami zaczynasz "z grubej rury". Podziwiam.

Pół sukcesu będzie jak wykiełkują. Później żeby je żadna zaraza nie trafiła. Bo z tą odpornością to różnie bywa.
Ale próbować trzeba, może trafisz na takie, które się sprawdzą.

Dlatego chcę kupić więcej odmian. Jak wykiełkuje z każdego choć po 2 to już będzie bardzo dobrze. Potem będziemy oceniać smaki.
Czytałam już że zaraz po wysadzeniu do gruntu trzeba opryskać miedzianem od chorób a po 10 dniach trzeba potraktować saletrzakiem by nie złapały suchej zgnilizny.
http://mojepomidory.pl/?poradnik,34

Zana napisał(a)

No to widzę, że z pomidorami zaczynasz "z grubej rury". Podziwiam.

Dzięki. eM się śmieje z mojej listy bo już pogrupowałam na kolory i wielkości. Teraz muszę wybrać.