Bardzo bym chciała. Uwielbiam róże. Kocham je od kiedy byłam małą dziewczynką. Moja mam kilka miała u siebie ale nie bardzo jej wychodziła opieka nad nimi i szybko przepadły. Za to mój chrzestny od zawsze miał piękny ogródek i u niego wszystko pięknie rosło.
Mama zawsze mi mówiła że róże są trudne w utrzymani więc uciekałam od sadzenia ich u siebie choć zastanawiało mnie czemu mojemu wujkowi się udawały.
Teraz gdy spróbowałam i wiem że nie różnią się niczym od pozostał roślin to dostałam jakby wiatru w skrzydła i będę kupować i kupować i upychać gdzie się da.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Wiesz jak dowiedziałam się że Danusi działka to połowa mojej to po prostu jakbym dostała pałą w łeb. U niej mieści się tyle roślin i wciąż kupuje a ja rozczulam się czy zmieszczę jeszcze jedną różę.
Muszę dokupić drzew i dlatego poszukuję grabów Fastigiata bo graby lubią cięcie więc nie powinnam mieć problemów z nimi. Niestety do tej pory ich nie spotkałam a jak były to za ciężką kwotę. Porażka.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)