Ewa zaraz wstawię zdjęcie z marca, z innej perspektywy.
Tam gdzie linie czerwone to będą trejaże z kratkami na róże, wejście do warzywnika tam gdzie mniej więcej płyty leżą. Drugie pokazywałam ze dwie strony wstecz, zdjęcia z paletą.
Warzywnik ma być wydzielony przed psem, z dwóch stron jest siatka ogrodzeniowa, z jednej będzie pergola z różami, od głównego wejścia płotek.
Oba wejścia ( od strony róż i głównego) będą z furtkami.
Jeśli chodzi o gołe nóżki świdośliwy nie ma problemu, bo różnica poziomów między warzywnikiem a parkingiem to jakieś 0,6 metra. Poza tym mnie to nie razi. Parking nie musi być szczelnie "zamknięty" lecz tak ja napisałaś chciałabym przesłonić lekko widok.
Nie chcę robić tam grządek z warzywami bo jakoś mi nie pasuje to przy autach, poza tym pod czereśnię też muszę wejść by zerwać owoce. Pozostaje zrobić nasadzenia z drzewek.
Z podesłaną lekturą zapoznam się wieczorem, bo teraz idę dalej tyrać
Śliwa z krzyżykiem idzie do usunięcia. Tam gdzie leży hałda drewna i płyt będzie główne wejście. Marzy mi się pergola i na niej rambler - Bobby James lub Rector.