żywopłot z róży "jadalnej" albo kratki na "pnącza" typu fasola
w ogóle babolu pięknie masz

O, z kratką też dobry pomysł. Jak nie fasola, to winorośl lub aktindia...

Dziewczyny dzięki za uruchomienie wyobraźni, wczoraj niestety u nas wystąpił brak prądu. Awaria gdzieś była na linii i wyłączyli zasilanie do północy.
Wiało u nas strasznie, patrzyłam tylko czy drzew nie łamie

Nasz wszelkimi pomysłami się zastanawiam, dziś wieczorkiem poszukam czegoś na pintereście może mnie "natchnie"
I wciąż mile widziane pomysły, mogą być podparte inspiracjami

popcorn napisał(a)

a to coś nie będzie Ci zabierało słońca? w warzywniku musi być go jak najwięcej, żeby warzywka dorodne rosły.
Jeśli nie zabierze słońca, poszłabym w parawan z roślin, coś do cięcia albo nie rosnącego zbyt szeroko. Buki/graby? Miskanty?

Karola już odpisuję, wylatuje śliwa, bo po pierwsze chora, po drugie zabiera światło. Główna część warzywnika będzie w miejscu już za podjazdem
o tutaj



zależy mi by zasłonić widok auta-warzywnik
tam jest znaczna różnica wysokości i to co ma 1,5 metra będzie wystawać ledwo ledwo, same podkłady to 0,6 metra, muszę nad tym podumać

Mam jedną świdośliwę, w odmianie 'Ballerina'. Rośnie wielopniowo w krzak. Owoce są bardzo, bardzo smaczne, ptakom też smakuje (poszukaj w necie odmian charakteryzowanych jako wyjątkowo smaczne, olcholistna odmiana jest ponoć smaczna). W Szwecji widziałam z niej piękne żywopłoty, któe miały juz swoje lata (niektórzy Szwedzi nie wiedzieli co to, a my z M. się tym zajadaliśmy).

Tylko trzeba chyba pamiętać, że to będzie żywopłot wyższy, trzeba pozwolić jej pójść do góry, żeby nawet przy cięciu zebrać owoce. Chodzi chyba o to, która odmiana będzie dobra na żywopłot (systematyczne cięcie) i deserowo. Popatrzę do moich notatek, bo wiem, że robiłam.

Wejdź do wątku Vivy i poszukaj jej starego żywopłotu ze świdośliwy. Zobacz w katalogu szkółki Szmit - oni mają ciekawe odmiany. 'Obeliska' widziałam na żywo, jest faktyczną kolumną.

Ja zaś kupiłam sobie winogron deserowy, odeski, biały i latam z nim po ogrodzie, żeby miało to sens. Żeby owocował, żeby miał słońce, brak przeciągów, żeby było dojście do niego, żeby było jak go prowadzić i jeszcze ziemię muszę mu "uzasadowić".

Cofnęłam się.

Świdśliwa dobry pomysł - bardzo pasuje do Ciebie i całości.


Ja zakupiłam jeszcze w podobnym celu (do sadu) irgę żywopłotową (lucidus), niestety zbyt mało - będę sama robić sadzonki.

Buka odradzam w tym miejscu - za masywny, chyba.

Ile będzie odległości od tej przegrody do grządki warzywnej? Jak to będzie usytuowane.

Miło się patrzy na taką pracę.

Pszczelarnia napisał(a)

Cofnęłam się.

Świdśliwa dobry pomysł - bardzo pasuje do Ciebie i całości.


Ja zakupiłam jeszcze w podobnym celu (do sadu) irgę żywopłotową (lucidus), niestety zbyt mało - będę sama robić sadzonki.

Buka odradzam w tym miejscu - za masywny, chyba.

Ile będzie odległości od tej przegrody do grządki warzywnej? Jak to będzie usytuowane.

Miło się patrzy na taką pracę.

Ewuś dziękuję za szybką odpowiedź Utwierdziłaś mnie w przekonaniu że to dobry pomysł. Zaraz wstawię szkic sytuacyjny

Tak oto przedstawia się miejsce pod warzywnik, miejsca aż tak dużo nie jest, ale po usunięciu jednego drzewa tak się będzie prezentować.

Jak wyrównam teren to zakryję go włókniną i będę na niej rysować kredą wstępny projekt rabat. Stanęło jednak na tym, że zrobię rabaty z drewna, grubość przynajmniej 4 cm bym nie musiała za 3-4 lata już wymieniać.

Wiem, że tworzenie tego miejsca potrwa, bo by nadać odpowiedni klimat potrzebny jest czas i wiele serca... ale powoli stworzę to co mi w duszy gra

AgataP napisał(a)

hortka

Agata hortensja mega a jak sie nazywa?