U mnie w sobotę wszystkie parapety, taras, wejsciowe schody umyłam - w niedziele tak usyfione, że masakra... a to sosny? myślałam, że to rzepak tak pyli...
Dzięki Basiu za informację a co do pylenia daj spokój, mój najstarszy Syn ma astmę i okropna alergie, jak po całym dniu przychodzi do domu muszę mu do oczu sterydowe krople wstrzykiwac, bo ma okropnie spuchniete! U nas wszędzie żółto samochód, okna, parapety, dzisiaj trochę pada oby coś lepiej się zrobiło.
No powiem ci Paulinko że cię podziwiam... przecież nie sposób upilnować dzieci. Nie wiem czy masz oczy z każdej strony głowy czy jak... Taka ostra alergia to masakra.