Baśki fajne dziurki na skarpie pod roślinki ha ha tylko tego się dopatrzyłam /wredna jestem ha ha to żarcik oczywiście bo wszyscy chwalą roślinki a ja dziurki
Witajcie Kochani Takiego weekendu pełnego wrażeń to ja dawno nie miałam. Pewnie już wiecie że przez Zieloną Górę i okolice w czwartek przeszedł orkan Ksawery i są ogromne zniszczenia. Wiatr łamał drzewa jak zapałki. Są miejscowości które od czwartku nie mają prądu ani wody. U mnie na szczęście nie ma większych strat.
W tym czasie kiedy szedł orkan razem z kumpelasiami jechałyśmy w Góry Stołowe. Zamiast jak zwykle 4 godzin jechałyśmy ponad 7 bo w kilku miejscach czekałyśmy aż strażacy usuną powalone drzewa. Na szczęście jechałyśmy już po orkanie a nie w trakcie ale i tak kilka gałęzi spadło nam przed nosem. Prawie pod samym Karłowem najechałyśmy jednak na jakiś pieniek czy co i jak się rano okazało przebiłyśmy bak paliwa. Zamiast iść w góry uśmiechałyśmy się promiennie do mechanika żeby chociaż prowizorycznie załatał bak żeby się obyło bez lawety. Niestety przez cały pobyt była masakryczna pogoda. Ale za to znowu byłyśmy w Pradze. W załączeniu przesyłam kilka fotek ogrodów przy Hradczanach.
Oj Jolu powiem ci że jak jechałyśmy z dziewczynami pustą drogą w kompletnej ciemnicy, manewrując pomiędzy gałęziami i przy wietrze który spychał samochód to powiem ci że wcale nam do śmiechu nie było. W dodatku już wiedziałyśmy że w ośrodku wczasowym nie ma prądu więc po drodze zajechałyśmy do czynnego jeszcze sklepu żeby kupić świeczki. Okazało się że już nie ma, zostały tylko znicze i wkłady do zniczy. Jakoś tak się nam nieswojo zrobiło i stwierdziłyśmy że znicze to jednak przesada i wzięłyśmy tylko wkłady.
Powiem ci że sobie nie wyobrażam co musiałaś przeżywać jak wichura łamała drzewa koło twojego domu.
A na koniec wam powiem że tak się zestresowałam tym Ksawerym że właśnie zakupiłam 50 szt. tulipanów niskich orange emperor, 25 tulipanów niskich białych concerto, 50 szt. krokusów paskowanych biało - fioletowych i 100 czosnków główkowych. No bo stwierdziłam że moja nowa skarpa będzie najbardziej efektowna dopiero jesienią. Wcześniej będzie tylko lawenda, ubiorki wiecznie zielone i posłonki. Trochę słabo.
Miałam nic nie kupować ale to była siła wyższa prawda?