Oczywiście najpiękniejszy jest sumak. Przez resztę roku jest z nim tylko utrapienie ale dal tych kilku dni warto go trzymać. W zachodzącym słońcu po prostu płonie.
Pokażę Wam coś, co mnie niesamowicie ucieszyło. Otóż moja tojeść bulwiasta ma nasionka. Bulwy dojrzewały chyba ze 3 miesiące a teraz wszędzie fruwają mi nasiona. Jest ich masa i wyglądają niczym ogromne dmuchawce. Trochę zebrałam ale wszystkiego nie ma potrzeby.
jakby ktoś z Was chciał nasiona to mówcie.. Dla przypomnienia jak wyglądają zamieszczam fotkę kwiatów.
Zbyszku bardzo miło mi Cię widzieć. A wiesz że w tym tygodniu byłam 3 dni w Rzeszowie i miałam nawet niecny plan wprosić się do Was na kawkę. Ale że finalnie jechałam pociągiem a nie autem i miałam więcej zajęć służbowych niż myślałam to nawet się nie odzywałam żeby nie mieszać. Ale co się odwlecze to nie uciecze może kiedyś...
Basiu przepiękne kolory jesieni .
Trojesc bulwiasta w tych nasiennykach wygląda urokliwie.
I ja ją mam.I to wyhodowana z nasionek. Ale na już kilka lat.
I bardzo lubię za ten ognisty kolor w czasie kwitnienia .