Matka napisał(a)

Metamorfozę ogrodu dopiero pokażę późnym latem-bo teraz jeszcze nie ma co

A metamorfoza Matki???czy ja wiem...jest jakaś?widoczna?

Matko...nie stresuje się tak bardzo ta metamorfozą...rób swoje i już...ogród robisz dla siebie
a zmiany już są widoczne

pozdrawiam

Beta, nie stresuje się, wręcz przeciwnie, sama jestem ciekawa jak mój ogród się będzie różnił od 2009 roku bo właśnie odkopałam zdjęcia z tego okresu i już jestem w szoku

W nocy była na moim niebie burza okropna. Nigdy się burzy nie bałam, no może poza pierwszymi wakacjami z Mężatym(wtedy jeszcze Narzyczonym!!!)w górach...ale to długa historia...
W nocy się naprawdę wystrachałam tej burzy-waliło i błyskało strasznie...deszczycho lało jakby z węża!podlało solidnie!!!

Cieszę się, bo jeszcze przed burzą zdążyłam skosić całość i teraz cudnie to wyglądacudnie dla mnie

Jak wrócę z roboty to pokażę

To czekamy Z tym deszczem to dziwne w jednym rejonie Polski pada albo ulewy okropne u mnie właśnie może ze trzy krople spadły i koniec podlewania.

Na północy, u mnie nieźle zlało...dzisiaj też ma padać-ale wg mnie już starczy, niech deszcze idzie do Was

W maju deszczu nigdy za wiele. Przez mój piaseczek przelatuje wszystko galopem.

Haniu, miałaś burzę też?

Deszczu zadroszczę. W moich rejonach wszystkie okolice wczoraj miały deszcz lub ulewę, co kto woli, a u mnie spadły 3 krople na krzyż. Niebo było czarne jakby potężna nawałnica szła. I tylko tyle...

U mnie burza też wczoraj się przetoczyła. Wystawiłam w te pędy samochód z garażu, aby mi go opłukało z kurzu jaki zbieram na osiedlowych drogach

A odnośnie tego chorowania - jesteś pewna, że to nie alergia?

Na metamorfozę czekam niecierpliwie - uwielbiam takie porównania

Blyxa, alergia to na pewno nie, bo właśnie godzinę temu zanikł mi głos!!!uczniowie się cieszą!!!

Matka napisał(a)

Blyxa, alergia to na pewno nie, bo właśnie godzinę temu zanikł mi głos!!!uczniowie się cieszą!!!

oj

a miałam w liceum pana od matematyki co prawie nic nie mówił a spojrzeniem wszystko przekazywał