Ach teraz już rozumiem Nawet nie pomyślałam. To przez te płatki... U mnie to nie ma z tym problemu, bo róża jest na łuku a tam jest chodniczek i trawnik. Z chodniczka płatki wiatr zwieje a z trawy kosiarka wciągnie i długo nie zalega a jak leżą świeże jeszcze jasne różowe to nawet ładnie i naturalnie.
ale pięknie i przed burzą i zamek i nosio potfffora kwiaciory i mniszek po...rozsypany mmmm miodzio jeszcze paczę sobie....
Kasiu moja Pomponella może będzie kiedyś taka jak Twoja.Będę Twoją śledzić. Psiaki urocze, też kocham bardzo zwierzaki.