Mala_Mi
18:16, 28 lip 2016

Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
My teraz kosimy na dwie kosiarki, ja obkaszam moje rabaty co rzucają się na mojego męża i wszystkie zasieki .. a on środki.. dzięki temu dość sprawnie to idzie

A jeżówki.... na pewno nie lubią siedzieć w glinie.. wyjątek te zwykłe, one rosną w glinie, na słońcu, w cieniu.. wszędzie. Mogły być chore, mogły zachorować (zima i wiosna temu sprzyjała..było stanowczo za mokro). Mogły je dopaść opuchlaki. Mogły nie ukorzenić się przed zimą.
Mi też się niektóre wysypują i zanikają.... ale jakoś nie potrafię się im oprzeć.. najchętniej bym miała w ogrodzie same piwonie i jeżówki. Muszę odtworzyć wielką kępę rudbekii bo po rewolucjach mam ją tu i tam w beznadziejnej konfiguracji.. Chyba pora zapisywać co muszę zrobić.. wiosną robiłam zapiski

Mini Belsy.... są CUDOWNE

____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.