Roma, powiem Ci tak. Mam dwoje dzieci, starszy 7, młodszy 2,5. Niestety ten młodszy jest nie do upilnowania. W zeszłym roku upatrzył sobie niewielkiego krzaczka. Przyłapałam go ze zjadał z niego kwiatki. Oczywiście powiedziałam ze be i nie wolno ( nie wiem co to za roślina). A co mój dzieć robił? oczywiście na przekór i jak się tylko od krzaczka oddalałam to on dawaj i do paszczy kwiatki.
Chcąc nie chcąc musiałam oberwać wszystkie do których był wstanie sięgnąć.
Ale przeżył więc roślina pewnie nieszkodliwa
Na dzisiaj starczy. Zmykam spać. Dobrej nocy wszystkim