Dobrze, że Krzysia nie posłuchałam z tym bigosem...bo mówił żeby nie grzać, bo ciepło i nie będziecie chcieli
Mam zamrożone 3 duże porcje, przyjeżdżajcie, odmrożę
A resztę sernika zjedliśmy wczoraj, nie ma...do Uli trzeba by się było zgłosić

Jeszcze raz Wam wszystkim dziękuję, za spotkanie, zdjęcia i relację tu, na forum

No ładnie, bigos mnie ominął? ...jak eMowi powiedziałam to stwierdził że ugotuje...ale to już nie będzie ten sam....ja nie mam zielonogórskich grzybów ...o serniczku nie wspomnę

Juleczko grzybków ni mosz , a ja nie wiem......czy masz kostkę rosołowa dobiowa ??

Dziewczyny, smaka mi robicie bigosikiem Kurka, a może ugotować? Grzybki mam z tytki

AsiaK_Z napisał(a)

Dziewczyny, smaka mi robicie bigosikiem Kurka, a może ugotować? Grzybki mam z tytki

Jakie to są grzybki z tytki???

gierczusia napisał(a)

Juleczko grzybków ni mosz , a ja nie wiem......czy masz kostkę rosołowa dobiowa ??

No bez kostki rosołowej drobiowej bigos nieważny, choc gospodarze sie nasmiewali że kto by drób do bigosu dawał jednak sami dali.

Kindzia napisał(a)

Jakie to są grzybki z tytki???

Kasiu, zebrane w lesie, wysuszone i wsadzone do papierowej torebki (po poznańsku "tytka" = papierowa torebka)

Po ślasku też tytka to tytka ... Tyyyle ,że...nooo fiesz Asiu grzyby w tytce.., ... to troszkę tak jak ten kurczak w kostce
Choć może nie do końca , skoro zebrane w lesie i ususzone .. To jednak natura , a nie kostka rosołowa

Powiem Wam...tyle radości o jedna kostkę rosołowa ... A tak na poważnie to sama się zastanawiam , czy ten mój bidżisss taki " niedorobiony" z powodu braku kostki ...następny robię z kostka i mam nadzieję ,że będzie choć w połowie taki pysiolo jak Wasz Kindziu

Mi też bardzo smakował bigos Serniczek też mniami
Dowiedziałam się co to tytka Człowiek się ciągle uczy

gierczusia napisał(a)

Juleczko grzybków ni mosz , a ja nie wiem......czy masz kostkę rosołowa dobiowa ??

Kostka nie problem Elu, ale kto pod Zieloną Górę po grzyby pojedzie?....ja mam tylko takie spod głogowskich lasów ....ale wracam poczytać proporcje do tego bigosu bo na zakupy się wybieram