Zojka fajnie, że jeszcze działasz

Mnie ciągnie do ogrodu jak nie wiem co, ale na siłę się hamuję..... ważniejsze prace tzn zgrabienie liści, wykorowanie rabat, zadołowanie roślin nieposadzonych porobiłam, czyli w sumie nic już nie mam, a korci mnie np żeby podjechać jeszcze i dwa miskanty kupić, bo teraz wiem jakie będą miały kolory jak się przebarwią itd no i może jakaś przecena by się trafiła i przebieram tylko nogami.... hamuje mnie na szczęście nadejście mrozów, bo jakbym nawet je zadołowała to nie ma gwarancji, że przezimują

Ale monolog
Zojka a Tobie kibicuję cały czas, bo drzewka sobie na pewno dadzą radę, po posadzeniu teraz, bo to przecież drzewa