Współczuję ręcznego pazurkowania, ja tylko przy kostce ręczne obrabiałam. Wertykulatorem swoje trawiska robiłam cały tydzień.
Ciężarowy samochód mogłabym zapakować mulczem.
Za tydzień wertykulował trawnik sąsiad, podejrzał mnie
Zasłonięta jestem żywopłotem, czyli fanaberie idą nie tylko na Ogrodowisku.
Komunikuję, dziś zimno i pod szkłem i folią roślinki o 19 tej miały 12 st. w południe 18. a nocą nie chce mi się zaglądać.
Plan na jutro (bo eM idzie do pracy i mam wolną chatę ):
- rozpikować pomidory i pozostałe w domu wysiewy (te z ostatniego rzutu)
- patyki z nowych hortensji czekających na sadzenie wetknąć w ziemię
- zacząć przedświąteczne przygotowania (sprzątanie)
Haniu przeoczylam Twoj wpis ale juz sie poprawiam.
Mowisz, ze sasiada masz uswiadomionego a moze on u Ciebie podpatrzyl? Ale to fajnie
Ja na szczescie mam trawnik chusteczke - jeszcze dwa 'pazurkowania' i koniec.
Czyli nie tylko w moim foliowym tunelu temperatura spada - dziekuje za raport
Ja w nocy zostawiam teraz znicze i czekam na cieplo bo tyle mialam planow a tylko biegam okrywac
Też moment gdybałem, ale listki takie jak u pierwiosnków a dziewczyny w postach pod zdjęciem tylko mnie w tym utwierdziły. A kolorek ŚWIETNY taki rrrrrrr
Za to ile sadzonek rozchodnika zrobiłaś ? Bo na jednym zdjęciu widzę dwie, ale nie wiem czy na następnym jest więcej bo nie widzę
Do wysiewania masz dar bo stokrotka cudniasta
Zakupy- skąd ja znam brakowało dwóch wrzosów kupiłaś trzy, ale ja też muszę kupować nieparzyście bo inaczej mi jakoś nie gra
A derenie- zacytuję pewną osobę ( już nie pamiętam kogo ) "Marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia" - skoro o nim marzyłaś to gratulację
Wygrabiać trawnik na kolanach - i tu widac prawdziwe poświęcenie z miłości