niestety czas nie jest z gumy, doskonale Cie rozumiem...skad go znależć jak człowiek pracuje? mnie też tylko zostają tak naprawdę weekendy dlatego w tym roku dużo nie wysiewałam bo i miejsca brak z uwagi na remont... ja sie przyznam, że aksamitkę jeszcze nie rozsadziłam i mi zakwitła

Hortensja piekna
Co do rozsady to nic jeszcze nie wysadziłaś?
Nic a nic?

Takiego dużego rododendrona kupiliśmy teściowi.
Tak się zastanawiałam czy jednak nie zostawić go u siebie. Szkoda,że miejsca nie znalazłam.
Czekam na kwitnienie Twojego - te duże pąki i kolor mnie zachwyca

Zimno wiec wzielam sie za porzadki w domu.
W efekcie rozcharatalam sobie srodkowy palec lewej reki - oczywiscie na zgieciu paskudnie wyglada i boli.
Obawiam sie, ze to opoxni moje prace ogrodkowe.
Zabandazowalam sie u usiadlam do komputera to awaria pradu jest i internet nie dziala
Nici z moich dzisiejszych planow nadrobienia forum

Zostawiam zdjecia powojnika i mowie dobranoc bo nie wiem kiedy media wlacza a telefon moze sie przydac i szkoda baterie rozladowac...


Tak pada u mnie deszcz i to plus bo podleje roslinki

Zoja, długo nie zaglądałam, a tu robota przedogródka wykonana. Hortensji dwukolorowej nie spotkałam w ogrodniczych.
Zoja, Ty pracujesz w weekendy i po pracy, ja cały dzień i też nie wsadziłam rozsad.

Zaczęłam się złościć, kiedy obsadę, co dzień wracam skonana.

Zoja, długo nie zaglądałam, a tu robota przedogródka wykonana. Hortensji dwukolorowej nie spotkałam w ogrodniczych.
Zoja, Ty pracujesz w weekendy i po pracy, ja cały dzień i też nie wsadziłam rozsad.

Zaczęłam się złościć, kiedy obsadę, co dzień wracam skonana.

Radziu sa i takie u mnie mega mokro ale na szczescie slonce wychodzi

Agnieszka cala noc padalo oby chciala rosnac i zimowac

Jana ja za rok zrobie mniejsze wysiewy - tym razem na pewno

Patrycja wysadzilam tylko troche niecierpkow i padajace kosmosy - reszty nie pamietam wiec nie

Mirella piekny jest to fakt

Hania Ty na emeryturz a pracujesz ciezej niz inni - kiedy odpoczniesz???

Tulipany w polcieniu:


I te same pomaranczowe baleriny 'na patelni'

Tylko te byly tez przesadzane.

Fajnie jechać na wycieczkę, tylko potem tych strat szkoda Dobrze, że coś ocalało i chociaż dla siebie roślinki będziesz miała. Nowa rabata coraz bardziej się zageszcza. Czy dobrze widzę na jednym ze zdjęć, że jakieś coś iglaste Ci padło? Bergenia fajna, a moje coś się po zimie nie mogą zregenerować.

Zana napisał(a)

Fajnie jechać na wycieczkę, tylko potem tych strat szkoda Dobrze, że coś ocalało i chociaż dla siebie roślinki będziesz miała. Nowa rabata coraz bardziej się zageszcza. Czy dobrze widzę na jednym ze zdjęć, że jakieś coś iglaste Ci padło? Bergenia fajna, a moje coś się po zimie nie mogą zregenerować.

dokładnie - rośliny w gruncie sobie poradzą a w 'doniczkach' cierpią :/
Nie wiem gdzie widzisz iglaka, który padł? z tego co wiem wszystkie mają się dobrze może to kwestia słońca na zdjęciu...
moje bergenie chyba też w końcu dojdą do siebie - odkąd się ciepło zrobiło

Macham!