Udalo mi sie dzisiaj zmusic do wyjscia na ogrodek.
Zmobilizowalam sie bo stwierdzilam ze po nocy bedzie trudniej, a jak chwyci mroz to zmarznietymi palcami nie powiaze kokardek
Najwazniejsze zrobilam:
- schowalam wreszcie szlauch - waz ogrodowy
- okrylam hortensje ogrodowe teller - zrobilam kopczyk z kory okrylam wiosenna wloknina - to zeby zebrac do kupy galezie, pitem gruba zimowa i na koniec jutowy worek. Worek bo mam nadzieje, ze bedzie mniej straszyl niz zakopcona wloknina rok temu:
Worki kupilam na alegro sa po ziarnach kawy albo kakao - cos kolo 1 zl za sztuke.
Opatulilam jeszcze powojniki kolo drzewa i pieris.
Skonczyla mi sie zimowa wloknina wiec wiecej roslin czeka az dokupie.
------
Sniezynki na paznokciach po 10 dniach wygladaja tak: