grujeczniki posadzone



magnolia też, mam nadzieję, ze tutaj będzie jej dobrze, to takie zaciszne, osłonięte miejsce



powoli będę się pozbywała szmaty ale to będzie ciężki i długi proces

zamówiłam sobie na piątek szałwię i lawendę
lawenda była taka jaką chciałam, natomiast szałwia mnie zaskoczyła, miała być szałwia omszona , która kwitnie na fioletowo a dostałam coś takiego



kobitka zamówiła mi na giełdzie ale albo ja się nie znam na szałwiach albo facet, który jej to wcisnął jako omszoną :0
wydaje mi się,że szałwia omszona ma drobniejsze listki
i tak naprawdę to nie wiem co to jest, chyba wypadnie zaczekać aż zakwitnie to wtedy się okaże.
jeszcze pasuje mi do tego szałwia łąkowa

aaaaa, dziewczyny ratunku, ja się nie znam, widziałam kiedyś raz na żywo szałwię omszoną i tak nie wyglądała

kasja83 napisał(a)

No no się porobiło

no, troszku się porobiło,
zastanawia mnie, że pod tymi lipami w ogóle trawa nie rosła
bo po rozkopaniu tego okazało się,że tam jest bardzo ładna ziemia,
nie wiem, odczyn miała nie taki albo brakowało jakichś składników? dosypaliśmy kompostu i zobaczymy, wierzę, że roślinkom będzie lepiej

No i roboty do przodu
Co do szałwii nie pomogę, nie wiem.

cześć Aniu
no szkoda, że z szałwią nie wiesz, mam ci z tym zagwozdkę niezłą.
pędzę do ciebie podejrzeć co się dzieje

kurcze mam zaznaczonych tyle fajnych wątków, że nie nadążam za nimi, nie wspominając o odzywaniu się u wszystkich, najczęściej podglądam i już nie zdążę nic napisać, także wybaczcie moje milczenie ale czytam i oglądam wszystko

Ewciu butr ci obfocę moje szałwię to sobie porównasz. Mam 2 a właściwie 3 rodzaje. Najpierw kupiłam 4 sadzonki szałwi omszałej pod halą sportową 2 fioletowe i 2 ciemnoniebieskie. One są fajne szczególnie na początku sezonu ale potem mocno rosną w górę i pokładają się na rośliny obok. Muszę je ograniczać, zakładać obejmy itd. Jeśli chodzi o kwitnienie to jest ok, kwitną dużo i ładnie, a jak zetnę po pierwszym kwitnieniu to powtarzają kwitnienie. Teraz staram się je omijać z nawozami żby tak nie wybujały w górę.
A w ub roku kupiłam u nszej Finki szałwię omszałą Deep Blue. Ta jest ciemno niebieska i tworzy takie niewysokie, kompaktowe kępki. Zobaczymy jak zakwitnie bo to będzie jej pierwszy sezon u mnie.

Ta twoja jest jakaś dziwna, bardziej wygląda mi na szałwię lekarską, taką co się parzy jako zioło albo jako przprawę używa. Niewyraźne to zdjęcie. Pokażę moje to porównasz

Przyglądałam się jeszcze raz...i sama nie wiem...może to jednak jest omszała...nie wiem

Zmiany pod lipami fajne, no i grujeczników ci zazdroszczę...to moje marzenie od lat

Dzięki Małgosiu, no fakt lekarska też pasuje

A grujeczniki już teraz fajnie się prezentują, listki mienią się w słońcu tak że dwa razy dałam się nabrać i lecialam sprawdzać czy mi przypadkiem nie usychają

Luteczka napisał(a)

A grujeczniki już teraz fajnie się prezentują, listki mienią się w słońcu tak że dwa razy dałam się nabrać i lecialam sprawdzać czy mi przypadkiem nie usychają

Ewa grujeczniki piękne, ciekawe z kim wybierałaś hahah
szałwia u mnie taka, masz zestawioną z sadzonką rozchodnika byś zobaczyła wielkość