zamówiłam sobie na piątek szałwię i lawendę lawenda była taka jaką chciałam, natomiast szałwia mnie zaskoczyła, miała być szałwia omszona , która kwitnie na fioletowo a dostałam coś takiego kobitka zamówiła mi na giełdzie ale albo ja się nie znam na szałwiach albo facet, który jej to wcisnął jako omszoną :0 wydaje mi się,że szałwia omszona ma drobniejsze listki i tak naprawdę to nie wiem co to jest, chyba wypadnie zaczekać aż zakwitnie to wtedy się okaże. jeszcze pasuje mi do tego szałwia łąkowa aaaaa, dziewczyny ratunku, ja się nie znam, widziałam kiedyś raz na żywo szałwię omszoną i tak nie wyglądała
Ewa grujeczniki piękne, ciekawe z kim wybierałaś hahah