Tarnina już u mnie po kwitnieniu, forsycja przekwitła, i zaczynają kwitnąć niezapominajki. Czyli wszystko w normie! Pełniki i konwalie pokazują kwiatki, i tawułki ruszyły.

A te kilka roślinek? Widocznie nie były z "naszego klimatu"

Nauczka- nie sadzić więcej!

Piwonia drzewiasta, nie okryta zbytnio, ale z powodu ubiegłorocznej suszy ma mniej kwiatków.

Widzę, ze u Ciebie też mróz zrobił swoje. Weryfikuje ta przyroda nasze zapędy ogrodnicze w sposób skuteczny. Szkoda, bo te wiosenne kwiaty, tak długo oczekiwane, tyle radości dają.

Dzisiaj już było tylko ciut - jest nadzieja, że idzie ku lepszemu.

Może w końcu zelżało! To ciut faktycznie brzmi optymistycznie, Kasiu!

Zawsze Wasze okolice były dla mnie miernikiem mojej wiosny, a tu się w tym roku prawie zrównało. Mróz wyró,wnał różnice. U jednych wymroził magnolie, u innych Rh, a gdzie indziej bukszpany. Ale to świadczy o naszej bezradności wobec przyrody. I jak zawsze pokornie znosić wszelkie plagi trzeba!

Miłych spotkań w czas Wielkiej Majówki!

Wpadłam na chwilkę sie przywitać,słoneczko wyglada zza chmur,mimo to chłodem powiewa uciekam sie szykowac i na zwiady do ogrodu
miłego dnia Wszystkim

Haniu, ale ta różyczka ślicznie wyglada . Pozdrawiam już majowo, a co .

Violu, Baw się dobrze i oby bez strat!

Dziękuję w imieniu różyczki. Obcięte nisko po zimie, teraz ruszają. A kolor wybitnie majowy! Również życzę udanej majówki i ciepłego maja!

Haniu ,na tym etapie to rośliny dają radę ....Trzeba tylko nie wpuścić Zośki

Basiu, Róża od Ciebie postanowiła również startować od dołu.

Ważne, że nie straciłam tych moich ulubionych!
No i my jesteśmy w obiegu! Raz tu, raz tam, w koło!