Winda już działa, Izeczko! Dziękuję za troskę! Docenia się te ułatwienia życia jak ich brakuje z jakichś przyczyn.

Dziewczyny, kuszę Was wiosną, bo u mnie już śnieg sczezł, i trawki rwą się do życia! Kilka gałęzi forsycji wstawiłam do wazonu, za tydzień będzie wesoło w mym zacienionym pokoju! Zapowiadają wczesną wiosnę, szykuję się więc na marzec, jak zwykle. A może będzie i wcześniej?

Tymczasem na parapecie:

Bożenko, Irenko, Pierwsze wiadomości o rannikach będą jak trafię do ogrodu.
<Może nie będzie ich wiele w pełnym rozkwicie, ale mam nadzieję jakiś kwiatek na powitanie zobaczyć.

Tymczasem zeszłoroczne:

Basiu, Kasiu i Edytko! Dziękuję za miłe odwiedziny!

Że się śni ogród po nocy, to mogę zrozumieć, ale, że odwiedziny na drugim końcu Polski, to już musi być jakiś sen proroczy! Nie wybierasz się w moje strony przypadkiem?
Wiosenne krokusy przypadkowe, wypieliłam z rabaty, i zostawiłam w doniczce na balkonie, a miałam wysadzić przed blokiem. Po odwilży mogłam zajrzeć jak się czują, a one już po jednym dniu, z kolorkiem! To jest żywotna roślina!

No i mam wczesną wiosnę na parapecie. A w Lidlu doniczka z 5 krokuskami 7 złociszy!
Jak przekwitną powędrują na to miejsce com je dla nich wypatrzyłam. Zakwitną w przyszłym roku na skalniaku!

Miłych snów ogrodowych Wam życzę!