Sama też już chyba na dietę, bo już szersza niż wyższa!

W życiu nie jadłam mazurska ale chyba spróbuję upiec według twojego przepisu. Ja akurat uwielbiam ciasta. Jakbym pracowała w cukierni to wiecznie miałabym manko

Mazurek jest o tyle dobrym ciastem, że upieczony spód może długo czekać na swoje ozdoby, Nie jest konieczne natychmiastowe jego dekorowanie. Dziś pieczesz spód, a jutro lub za dwa dni dajesz resztę. Można dodać owoce. tężejącą galaretkę, bezy, co kto lubi. A kajmak i masa krówkowa dostępne są w sklepach.

Niby jest słońce, ale wiatr zimny. Ma być + 18? Aż nie chce się wierzyć! Byłam z psem i zmarzłam! Teraz z Wami posiedzę, herbatkę gorąca wypiję.

U mnie dzisiaj też nie za ładnie. Nawet słońca nie ma. Ale nie narzekam, będzie czas na ogarnięcie domu.

Pozdrawiam niedzielnie

A ja przy kawce. U nas ten do tej pory nie było mazurka. Aż na te święta Krysia się zdecydowała. Chyba z innych placków tez "zszedł" najszybciej. U nas był przymrozek ale robi się ciepło i krzyczą że będzie dziś 20. Już się boje co będzie dalej.

Zbyszku, Najważniejsze się zdecydować! A potem wszystko na żywioł i zawsze jest coś, czego inni nie mają! To jak z roślinami. Inni mają, to się chce mieć też. Z tą śliwą to Wam ładnie poszło. Mieliście piłę elektryczną? Bo nie podejrzewam o ciachanie drewna w sposób: moja -twoja!

A z mazurków, to uwielbiam Mazurki Szopena i Mazurek Dąbrowskiego! Zawsze i wciąż!

A wiesz, ze Szopen skomponowal utwor o samochodziku?

hanka_andrus napisał(a)

Przyleciały bociany, zakwitły kaczeńce,
czas już, ogrodniku, uszykować ręce!
Na cięcie, grabienie, na chwastów rwanie,
skończyło się, bracie, twe leniuchowanie!

Coś przesadzić, coś skopać, coś precz wywalić,
po szarzyźnie zimowej czas już ogród ładzić!
Żeby było najpiękniej w całej okolicy,
tego Wam i sobie ogrodniczka życzy!

Cudnie

Dotarłam w końcu na ogrodowy kiermasz!
Oto z czym wróciłam: