Dziewczynki, dziękuję za urozmaicenie mojego wątku, jak mnie nie było. Ale już jestem, chociaż na chwilę z psem wylecę! A byłam dziś w ogrodzie całe 8 godzin!
Wodę już mam, więc podlewanie po rabatach było, borówki nawodniłam i na najbliższy czas im musi wystarczyć, pąki z zamiarem kwitnienia są, to i na owoce jest nadzieja!
Posadziłam nowe nabytki, Przycięłam pnące róże, o kolcach nie mówię, ble!
Wysypałam popiół z ogniska na maliny, piwonie, i na jedną z rabat. Na więcej nie starczyło, to pewnie skorupkami jajecznymi dostaną po grzbiecie, Jeszcze rozgrzebany kącik z kwasolubami, i szklarnia, Ale to w następnej kolejce, Zobaczę jak mi jutro będzie po wstaniu.
Zdjęć na razie nie ma dużo, bo jednych kwiatków już nie ma, innych jeszcze nie ma.



____________________
sezon 2017 u hanusi
sezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie