Madziu dzięki powiem, że i mnie się podoba, nawet teraz, jak już buro i ciemnawo bywabuziaki
pora na wycinanie rozchodników, nie lubię tego wiosną robić, bo są oślizgłe
Czyli też, dobrze, że reszta żyje. Na wszelki wypadek wiosną zrób oprysk Decisem.
Nie, to nie błąd. Jak minie groźba mrozów, czyli myślę, że w marcu, pod koniec możesz je już wyrównać, potem zobaczysz ile przyrosną i co jakiś czas, końcówki skracaj, szybciej się zagęści, albo czekać do lipca i wtedy znowu ciąć. Stare okazy tnę 2 razy w roku, te nowe co jakiś czas podcinam, tak samo z tymi co formuję jakieś figury. Buziaki, nie zapracuj się, choć sama mam też mało czasu.
Sylwia, wjechał na posesję sąsiada, on ma tam pusto i wielki ogród, jak mój, więc pod sam mur od tamtej strony podjechali i cięli. A sosny to już z drabiny i gimnastyka alpinistyczna
Danusiu, jak pisałam wcześniej, to robota głównie po to, aby nie było roboty, słońca nie brakowało
To wielkie plany i potężne wyzwania, kibicuję bardzo. Ja na razie warzywniak mam tylko w planie, idę powoli z robótkami, po kolei i cieszę się, że co rok coś się uda zrobić, buziaki
cisy w donicy od 7 lat, stale podcinane, nieokrywane i formowane, mają się dobrze
a liliowce Stella nadal kwitną, w tym roku na okrągło kwitły
Aniu raz miałam
Trawy nie wiążę, bo jakoś lepiej mi się tak podoba, a jak śnieg napada, to może w chochoły skręcę
Sadź trawy, mało z nimi pracy, a cieszą od lipca do wiosny
buziaki
Rumianko bardzo dziękuję
W końcu nie narzekam, kilka lat wstecz było już byle jako od września, teraz ogród nie smuci jesienią i zimą, no ale też aura nam się zmieniła.
ściskam
hakone Beni Kaze, dopiero wczoraj zobaczyłam, że ciut kolor zmienia, ale absolutnie na czerwono się nie wybarwiła
mam 3 kępy, 2-letnie
Hejka Danusiu
Mam tę różę od 2011 r., jest to doskonały wybór, pachnie, kwitnie na okrągło, nie choruje, dobrze znosi zacienienie.
Jeśli chodzi o wielkość, wszystko zależy od Ciebie, jak ją będziesz ciąć, krócej czy dłużej, na pewno sprawdzi się w połączeniu z tą hortensją, polecam