Gosiu, bardzo nieuważni, a ja tak szybko, szybko i bęc.
U nas pada, zieleń bije po oczach, a gra światła wspaniała, potem na jesień podobnie.
Dzięki, że moje wywody lubisz.
Tak Gosia, to wietlica, stale nie pamiętam jej nazwy, dziękuję
Ewa, wiem że preparat medyczny, wiem, że nic nie jest pewne, też czytam i słucham, ale dokonałam wyboru, każdy z nas ma prawo do własnych.
O tężcu do tej pory praktycznie nic nie wiedziałam, ale już się oczytałam, no cholernik z niego. Pozdrawiam
Elu, niepotrzebnie tam dałam bluszcz, z czegoś mus zrezygnować. Jak te powojniki kwitną, to bajka, a jak kończą, bajzel. Tak się to panoszy, że róże przydusza. Na razie myślę, mam czas.
Na tip top u mnie nierealne. Wczoraj mąż kosił, czysto a dziś po wichurze pełno szyszek i gałęzi, znowu zbieranie. Kanty nie zrobione, chodnik już zachwaszczony, cięcie czeka. Takie życie ogrodnika. Jestem pewna, że jak bym miała mały ogród i mniej roślin, to byłoby na tip top, ale czy byłabym bardziej zadowolona, nie wiem.
Na łukach jest Malyeen, na drzewie Rubens, na pergoli też Rubens. Przy bukach 2 gatunki montany, ale już nie pamiętam jakie. Na siatce, polazło do sąsiada też Rubens. Na paulowni montana ale inna odmiana.
Basiu, cudownie wygląda w realu, drzewo to paulownia, cesarskie drzewo szczęścia.
Tak to montana ale jakaś inna odmiana, jako pierwszy z tej grupy u mnie zagościł.
Usuwam te, co mam wzdłuż muru, jakoś im trudno tam i brzydną. Te w kondycji zostawiam, wywalam te co sobie nie radzą, bo nie chce mi się tak wciąż koło nich latać. Zamiast nich, dosadzam ketmie, już tam 6 rośnie.
Pozostałe, a dużo ich i wielkie, maja się doskonale.
Basia, nic nie tnij, to młode okazy. Ja tnę z powodu wzrostu i zarastania ścieżki komunikacyjnej, te które nie przeszkadzają, nie ruszam.
Starsze okazy, jeśli łysieją, czyli dołem dużo gołych gałązek a wszystko na czubku, można ciąć korygująco w celu zagęszczenia, w młodych okazach nie ma potrzeby, same będą wytwarzać nowe gałązki, poczekaj i za 3 lata zobaczysz, jaka będzie zmiana.
Nie zdążyłam, bo lało i ten tężec wyskoczył.
Tez obcinam, jak zaczną brzydnąć, póki zielone i ładne, nie rusza, na pewno w jakiś sposób odżywiają one cebulkę.
Nie ma głupich pytań Basiu, najwyżej głupie odpowiedzi. Pytaj i już