Dorotka, ja też jeszcze sporo mam, ale kawałek po kawałku i się zrobi.
Czekam na deszcz, taki solidny, bo susza. Może jak wodę mąż puści, zacznę przesadzanie.
Świerki i sosny były kilka lat temu mocno podgolone, więc z nimi na razie spokój. Ale inne krzewy tak porosły, że wymagają cięcia. tamaryszek też trzeba odmłodzić.
Ogród stale się zmienia, zawsze coś do zrobienia, może i dobrze

.
W młodych ogrodach nie ma tyle pracy, u ciebie pewnie tez nie brak. Dobrze, że podcięte i nie musiałaś sobie roboty przysparzać z odpadami.