Rano już poczytałam o książce, zakupię, będzie idealny prezent na urodziny
Jakoś ja już regularnie ćwiczę, zwiększyła mi się wydajność i czasu zyskałam, a endorfiny mi wręcz buzująpozdrawiam
A tego nie powiedzieli, po jakim czasie, no i kiedy pierwsze kwiaty, te co z patyka róże ukorzeniłam, zakwitły na drugi rok.
Pomidorki tez chcę, ale w donicy, jak u Izy, pyszne miała
Ciekawa jestem jak ci pójdzie z siania, ponoc trudniej, ja za leniwa na to
Kasia, sama jestem ciekawa, jak z ziemniakiem mi pójdzie, będę składać meldunki
miejsca jeszcze mam, ale na wszelki wypadek nie ruszane, gdyby dzieci w przyszłości chciały sie budować.
koło laurowiśni wypatrzyłam taki krzew, cięte i formowane , śliczne, zimozielone, podejrzewam, że jakaś odmiana mahonii chyba, bo jeden owocek wypatrzyłam; wiosna udam się tam na szaber, muszę ją mieć, w realu bajka
Suczka w lwiej pozie na śniegu - super fotka
Psoci jeszcze czy już wyrosła z tego ?
Widze u ciebie że wiosna lada dzien, bo plany są, przywrotnik zielone listki pokazuje...i śniegu masz niewiele, czarodziejski masz ten ogród gdzie wszystko rośnie na potęgę, mnoży się samo a do tego klimat odpowiada roślinom...i wy z mężem zakochani w ogrodach - to wszystko razem daje ten niesamowity efekt w postaci twojego ogrodu
Śliczne laurowiśnie, ja mam małe 4 szt., jedna od Halinki Zawitki i 3 z Francji od córki - ma żywopłt cięty, piękny, nie wiem co to za odmiany, przeszły próbę, przy -12 zwiało okrycie (małe jeszcze więc okrywałam), a jak u Ciebie z mrozoodpornością, fakt cieplejszy masz klimat i to może wystarczy. Jak się rozmnaża w ziemniaku bo nie wiem niestety.