Trudno nazwać, chyba anomalie
Akurat śnieg mnie ucieszył, w tej konkretnej sytuacji, co nie zmienia faktu, że po prostu nie cierpię zimy i już, może być tylko na urlopie, w życiu codziennym nie, ściskam Mira
łubin i biały bodziszek już ruszyły
Chyba tak, jak mam czas, to biegam po wątkach
Ja nie bawię się w wysiewy, nie mam czasu, kupię 20 gotowych, raz dwa posadzę i z głowy wygodniej
pod wyspami ciepło, więc tu śnieg topnieje i roślinki ruszają
Oj zazdroszcze takich widokówm jednak ten śnieg no i Twoje mury uratowały Ci ogród, moje ogrodowe nawet te co okryłam włókniną to czarne ale mam nadzieje, że chociaż kilka pąków może od dołu przeżyło. Lagune już kupiłam i inne jeszcze róże zapewne przyślą po świętach i myśle, że w kwietniu będe sadzić. Czas obcinać bukietowe, u Ciebie już taki porządek i piękna wiosna. Czy masz może róże Angele bo tak mi się kojarzy, że też ją chwaliłaś?
Irenko ptaszyno poranna już zdążyłaś obiec ogród i powrzucać foty! Niesamowicie dynamiczna jesteś, skąd bierzesz tę energię? ten napęd? Buziaki zostawiam
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Bogusiu, w grudniu i styczniu robiłam, parę dni w lutym przed mrozami i parę w marcu przed śniegiem i mrozami.
Ogrodowe wiadomo, walka z nimi w naszym klimacie, mnie na razie się z nimi farci.
Spokojnie po świętach możesz ciąć bukietówki
I ja pozdrawiam
judaszowiec w pąkach, no zobaczymy, jak to dalej będzie, czy dały radę, czy też odpadną
i na pniu limka, tę kupiłam, mocno cięta, moje na pniu lepsze, jak kupna, mimo iż ta starsza