Rosa 'Queen of Sweden' jest wymagająca. Gryzą ją gąsienniczki i robaki ścinają pąki. Wielka szkoda, że jednak musi być tu chemia. Przynajmniej u mnie.



Pergola dostanie jeszcze szary kolor i będzie przeciwwagą dla stojącego na przeciwko ogromnego lustra.



A lustro? Było naprawdę ciężko, ponieważ nie zrobiłam na nie wnęki. Zostało przyklejone i obrobione dookoła listwami i cementem. Mur również będzie jasnoszary.




Zastanawiam się czy puścić na niego jakiś rodzaj pnącza i co by to ewentualnie mogło być. Na pewno w moim ogrodzie brakuje koloru - to mój słaby punkt.

Łaaaał....

Toż to ogrodnictwo level expert

Dziękuję...

sarenka napisał(a)

Łaaaał....

Wiesz, trwało to wszystko 6 lat i w końcu też mi się podoba. Teraz nie mogę się doczekać, żeby rośliny nabrały masy.

WOW!
Podobie mnie się bardzooo!

Na pergolę sama choruję. ALe pewnie jeszcze sobie poczekam...

A co do lustra i muru... to mi się tam ciemnozielony bluszcz widzi

Juzia napisał(a)

WOW!
Podobie mnie się bardzooo!

Na pergolę sama choruję. ALe pewnie jeszcze sobie poczekam...

A co do lustra i muru... to mi się tam ciemnozielony bluszcz widzi

Właśnie taki jest plan, ale patelnia nie z tej ziemi, bo strona południowa. Da radę?

Moja droga, szalejesz zazdroszczę Twojej cierpliwości i wizji i wiesz, że to zrobisz, ale się nie spieszysz. Powinnam się uczyć. Z kolorem się nie martw, mam tak samo i tu nagle zapragnęłam go mieć, boję się aby pstrokato nie było i pewnie też tak masz. Poza tym każdy ma ulubione rośliny i warto je mieć jak je kochamy Piękny ten Twój ogród...

A_gawa napisał(a)

Właśnie taki jest plan, ale patelnia nie z tej ziemi, bo strona południowa. Da radę?

Szczerze to nie wiem. Ja mam bluszcz tylko za i pod świerkami.

To może powojnik?

Juzia napisał(a)

Szczerze to nie wiem. Ja mam bluszcz tylko za i pod świerkami.

To może powojnik?

Też świetny pomysł.
Nie ukrywam, że się nakręciłam na bluszcz. Trochę go mam przy domu i ma piękne przyrosty.