Witaj Jolu, miło Cię gościć

W ogrodzie nieustanie jest praca i ciągle coś dokładamy, np. w tym roku skrzynie warzywne. Bardzo chciałam posadzić ziemniaki w workach (pomysł zgapiony od Ciebie



), ale jeszcze tego nie zrobiłam i pewnie jak w sobotę tego nie zrealizuję, to znowu tydzień ucieknie i potem będzie za późno.
Łąką od dłuższego czasu chodziła mi po głowie, na początku M nie był przekonany, bo obawia się chwastów w trawniku, że będą się rozsiewać. Ostatecznie sam bardzo dużo mi pomógł, zrobił właściwie najcięższą robotę i teraz czekamy. Chciałabym żeby to była taka romantyczna łąka kwiatków, a co wyjdzie zobaczymy. nasiona wykiełkowały, ale zimno jest i wszystko stoi w miejscu. Przede wszystkim liczę, że będzie więcej bzyczków w sadzie i ogrodzie.
U mnie susza też ogromna, tym bardziej, że piach. Nawet powiększyliśmy obszary, które się same nawadniają. Ponownie rozwinęliśmy też nawadnianie pod tujami. Już są duże i generalnie radziły sobie, ale po dwóch latach suszy postanowiliśmy dać im regularnie pić.
Ściskam