To pęcherznica kalinolistna.
O dziwo posadzona od niechcenia. W innym miejscu, na froncie mam z niej żywopłot, uwielbiam go. Wspaniały ma zielono-cytrynowy kolor na wiosnę. Natomiast jesienią przebarwia się na żółto. W tym roku już się nie przebarwi, bo u nas dziś w nocy i do południa była wichura. Zszarpała większość liści z pęcherznicy.
Ostatnio właśnie zastanawiałam się, że ja dbam o tę roślinę bez szczególnych wymagań. Bardzo wdzięczna roślina.