Hmm, podobno pesymista to dobrze poinformowany optymista wiec cóż, nadrobilaś jak piszesz zaległości Ja oglądałam do końca ale w drugiej połowie z tabletem na kolanach buszując po O.
Właśnie zaczęły sie dla mnie Wakacje Po południu wyszłam do ogrodu i ...wróciłam do domu - pada, pada, pada
Ale ruszyły się wredne nornice. Zryły mi mnóstwo roślin. Chodzilam i udeptywalam bo wszystko bylo w powietrzu. Zobaczę rano co jeszcze i gdzie
Pza tym mam w trawniku pędraki Kosy uwijaja się jak mogą. Potrafią chodzić trzymając po 3 w dziobach.
Nie wiem czy lać jakąś chemią ? Jak poleję to ptaki tez to będą to jadły . Co robic?
dokładnie
też oglądałam. tą porażkę.
Szkoda,wstyd taką piłkę reprezentować.Ale cóż mamy to co mamy.
Ogrodowe chociaż nie zawodzą, milsze chwile
pozdrawiam
U mnie wczoraj kret kopców narobił, w tym jeden na nowym trawniczku, wrrr. Tyle tylko, że nie wiem czy nie zginął śmiercią tragiczną bo koty upolowały jednego, może to ten sam...
Jola, dziekuje za miły dzień i pyszną tartę
Bardzo przyjemnie się siedzi na tarasie bo widoki coraz ładniejsze
Roślinki bardzo urosły
Jezowki prześliczne szkoda ze roze kończą ale i tak widać ze kolekcja imponująca