Musisz nadrobić zaleglości
Asiu, byłaś wiosną, kiedy nic z ziemi nie chciało wyglądać, ale poza tym masz rację, różnicę zaczyna być widać, dziękuję
A żartując sobie to najbardziej widać ilości doniczek, które czekają na wsadzenie do ziemi
Oj tak, szok można przeżyć oglądając u Danusi nasadzenia, rozmach, kolory ufff, niesamowite wrażenia
Po takiej wizycie powinien być zakaz odwiedzania np mojego ogrodu bo porównania nie istnieją
Czekam na chociaż trochę deszczu, wszystko usycha, nic się nie chce robić
Przynajmniej goście dają troche radości
Jola ale cudne fotki wstawiłaś Nie widać suszy,nawet trawnik w tle zielony.
Ja dopiero wakacje zaczynam w weekend, jadę w okolice Kampinosu. Daleko od Ciebie to może do tej pomocy wpadnę?