inka74 napisał(a)

Gosia dobrze mówi. Hortka odbije. Utnij złamanie i czekaj. Podlewaj. No cóż. Niska będzie i tyle.

Tak właśnie będę robić Iwonko, już kupiłam w to miejsce Grandiflorę, limek nie ma i nie będzie wiosna u niego.
Ale.... ma trzy nowe hortki wyhodowane przez niego, kurcze ale piękne
Nazwał je imionami swoich córek, jedna Marta, druga ... nie pamietam a trzecia nie ma jeszcze nazwy. Naprawdę przepiękne

Napisałam na pryw.

Margarete napisał(a)

Napisałam na pryw.

Obraziła bym się gdyby nie
Zadzwoń bo ja z tych gadających a nie piszących

Historia biednej hortensji Limelight

Pięknie wyglądałam:



Byłam gwiazdą nowej rabaty:



Paniusia mnie źle zabezpieczyła to ma - leżę sobie



Tyle ze mnie zostało

Zaczynają kwitnąć rozplenice. Niewiele jeszcze kłosów ale z każdym dniem ich przybywa. Uwielbiam te fontanny

Ta na ostatnim zdjęciu jest moja własną krzyżówką: Moudry i Little Bunny. Rosły niedaleko siebiw więc chyba to tatuś i mamusiaMa cudne białe pędzelki na końcu ciemnych kłosów.

Kfffiatkowo:

Nie wiem jak się nazywa ten rdest.

Takie tamy

Pokażę jak powstaje - powooooli - rabata różana tzw. rogalowa jak ja nazwała Anulka - Zana

Kładę ostatnio dookoła niej kostkę, trochę to trwa, niestety. Róże zaczynaja dopiero drugie tloczenie, szałwie, ostróżki, trawy też dopiero sie rozkręcają. Rosna tam tez krwawniki, czosnki główkowate, stipa, będę w następnych dniach dosadzała tez rosliny obwódkowe i inne byliny. Ma być kolorowe i zwiewnie

Po raz pierwszy kupiłam taka kocimiętkę"



Jesień niestety za progiem. Krzewuszka Wings of Fire już zaczyna dostawać jesiennego koloru.



Tu też już kolory jesienne:

Dla Joli April zdjęcie żyrandola. Taki klasyczny - trzeba bylo kupić dwa bo tyle nam punktów na suficie zrobili