Już napisałam Gosi, porządna byłam i zagrzebalam.
Przychodzi mi tylko jeszcze podsypać ziemi, tak jak napisałaś i dać obornika granulowanego może. Sama już nie wiem
Joasiu, Gosiu, ufff....
Dwie godziny lazłam na kolanach i wybierałam do wiaderka co się da spod cisów, ziemia, granulki. Oczywiście, że trochę zostało ale sporo udało mi się wygrzebać. Dobrze, ze wczoraj byłam zbyt zmęczona i nie podlałam Był przymrozek więc wszystko leżało jeszcze na wierzchu.
Będę miała nauczkę, pismo obrazkowe nie zawsze zastąpi czytane
Jutro podsypię tym właściwym, dodam obornika i podleję, może za bardzo ta resztka nie zakwasi.