Jolu, moje niektóre róże też oberwały, ale odrosną, nie martw się. ale z turkuciem inna śpiewka, mnie oliwnikowi coś zżarło korzenie, ale osobnika żadnego nie widziałam, chyba żem ślepa.
Aniu, te pomarszczenia tez są ale to nie jest problem, róże dadzą sobie radę. Gorzej z grzybem na pędach, czarne zmarznięte listki i końcówki pędów, oj, całą zimę pięknie przetrwały a teraz proszę, wiosna załatwiła
No właśnie widziałam na filmiku, który podesłała mi Joasia. Też tak spróbuję. No to na polowanie
Nie pytałam
Jakby wyżarł to ok, ale obawiam się, że nie tylko to. Jest tylko takie światełko w tunelu, że u mnie dużo ptaków stołujących się w trawniku: kosy, szpaki, drozdy więc może pomogą
Odrosną tak, ale znowu trzeba czekać na piękne krzaki.
Ja nie bardzo znam się na tych różnych chrząszczach, więc nie bardzo wiem co trzeba robić.
Korzenie to może nornica zjadła, u mńie grasują wredoty na potęgę. Kilka roślin mi załatwiły, rok temu nawet dwa derenia Ivory H.
Piszesz Jolu że stwór którego upolowałaś był czarny.
Tak sobie myślę czy nie był to przypadkiem świerszcz polny. On lubi suche i słoneczne stanowiska, mieszka też w norkach.
Obejrzyj sobie zdjęcia w necie.
To byłaby dla Ciebie dobra wiadomość https://animalistka.pl/2018/07/04/dlaczego-swierszcze-graja/
Czy ten owad wyglądał tak jak na tym zdjęciu?
Hmm, zastanawiam się.
Wydaje mi się, że u mnie toto było trochę dłuższe niż świerszcz na zdjęciach ale aż tak dobrze się nie przyjrzałam - na mój widok chowały się do dziurek. Jednego ukatrupiłam ale na tyle skutecznie, że nie rozpoznam. Nawet poszłam przed chwila w to miejsce ale nic już nie było, ptaki sprzątnęły
Dzisiaj jeszcze nie próbowałam ich wywabiać z norek bo zimno jak diabli i wieje u mnie dosyć mocno.
Joasiu, dobra jesteś w tych chrząszczach, ja nie mam o nich pojęcia a do tego brrrr nie lubię ich