Jolanko przepieknie, wszystko mi sie podoba. Taki pełzacz niedawno mnie prawie o zawal serca przyprawil. Slyszalam dzwiek na sosnie a nie widzialam i potem sie objawil. na poczatku myslalam, ze to jakas mysz
No to miałaś trochę atrakcji
Ten pełzacz musi gdzieś niedaleko gniazdować bo widzę go już chyba 4 raz od wiosny. Skubańca trudno jest zobaczyć, dobrze, że upodobał sobie moje sosny w ogrodzie
u mnie wszelakie ptactwo upodobalo sobie sosne zaraz za plotem trafiona piorunem kilka lat temu. szaleja tam dwa dziecioly, kowalik, pelzacz, drozd sie wydziera. i czasem wiewiorka biega.