Oj, dawno mnie nie było. Przyznaję, że jestem w miarę na bieżąco u Was, ale nie na bieżąco u siebie

Postaram się pomalutku nadrobić zaległości ale troszkę mi to zajmie.
Cóż u mnie? Ogrodowo niewiele bo jakoś i ochoty nie było, i czasu brakowało, i pogoda często uniemożliwiała jakąkolwiek robotę. Poza tym, przez całe wakacje na zmianę, przywoziłam do siebie i odwoziłam z powrotem do domu moją Mamę. Tak sobie życzyła

Twierdziła, że dłużej jednorazowo niż 10 dni nie jest w stanie wytrzymać w lesie. Ludzi za oknem jej brakowało
Postanowiłam zakończyć też swoją dotychczasową pracę zawodową więc, mam nadzieję, czasu wolnego będę miała może więcej.
Zaraz wkleję trochę zdjęć z mojego zaniedbanego ogrodu.