Dzisiaj popracowałam w ogrodzie sprzątając jeszcze liście z rabat - las obok jest fajny ale ogrom liści przysypujących rabaty grubą warstwą już niekoniecznie. Nie da się ich zostawić bo jest ich zbyt dużo i w większości dębowe, o szybkim rozkładaniu się nie ma więc mowy

Do tego nornice mają pod nimi raj, szaleją z radości, że efektów ich działania od razu nie widać.
Zasypywałam dziury gdzie się dało, ugniatałam ziemię wokół roślin pracując w dziwnej pozycji z wystającą do góry pewną częścią ciała