Ufff, jestem padnięta.

Po raz pierwszy skladaliśmy i ustawialiśmy skrzynie warzywne. Tyle błędów popelniliśmy, że pięciolatkę obskoczę na pewno

Jutro poprawka bo eM przybił od dołu siatkę na nornicę i teraz zastanawia się jak podwinąć pod spód folię kubełkową przypinaną na bokach
Jak się nie chce słuchać żony to ma
Poza tym podsypałam nawozu, jutro ciąg dalszy.
Jak to jest, że jeszcze nie mam ogrodu a tyle roboty mam