Temu kto chciał
Sypałam po troszeczku różom, jodłom, bylinom. Ponieważ juz sypnęłam nawozem pod tuje, świerki, sosny, to na razie obornika nie dawałam ale pewnie pod koniec maja to zrobię.
Kocimiętka u mnie się sama rozsiewa. Nie próbowałam dzielić ale dobrze wiedzieć, że można. Szałwię spróbuje na jednym krzaczku, może się uda Wydaje mi się, że widziałam siewki szałwii
Dzięki Muszę im nitki powiązać, może uda mi się je pogrupować kolorami bo musiały być pomieszane w paczkach.
U mnie tez teraz mokrawo ale ma niestety lać mocniej
Joluś ja dzielę wszystko co się da dosłownie. W tym roku podzieliłam już rozchodniki,jeżówki,szałwie,berberysy,brunnery,molinię,carexy,żurawki,rozplenicę,miskanty. Wszędzie mam nasadzone tych młodych roślinek. Dużo mi tego potrzeba więc radzę sobie jak mogę. Pamiętasz kocimiętkę którą kupiłam w Nadarzynie? Też już podzielona. Z jednej wyszło po 4,5 sadzonek.
Oprócz berberysów, którym patrzyłam pod krzaczek i nic nie zobaczyłam mam wszystkie te rosliny Będę to robić tylko niech wreszcie przestanie padać O tej kocimiętce nie pomyslałam a przecież też kupilam Obejrzę jutro
Sama wyprodukowalam już sporo żurawek, rozplenic, trochę carexów i miskantów. Kupowalam w ub roku takie "wypasione" i od razu dzieliłam. Powinny w większości przeżyć i fajnie rosnąć