Cudny ten placyk. Ślicznie się komponuje z resztą. Kaliny kupiłaś na które i ja mam chrapkę. Mam Watanabe ,może kiedyś powiększę kolekcję. Podoba mi się jeszcze Mariesii,nie wiem czy dobrze napisałam nazwę.
Bardzo obawiałam sie o hosty. Po majowych przymrozkach wydawalo się, że niewiele przetrwa. Nie dotykałam ich,teraz widzę, że prawie wszystkie swietnie rosną Tylko jedna, bardzo jasna, marniutko cos przędzie
dzieki
Mariesi miałam ale niestety nie przetrwała upałów. Pewnie źle o nią dbałam Powinnam cieniować i podlewać ale wtedy jeszcze nie bardzo wiedziałam co robić. jest u mojej koleżanki, wygląda pieknie
Watanabe nie znam, zobaczę