Zarażenie od Agi Muszę na szkolenie do niej sie udać Niewiele o nim wiem
Asiu, na strzyżyka "polowałam" od kilku miesięcy. Jest tak szybki i do tego plochliwy, że zanim dotykałam aparatu juz go dawno nie było. Po raz pierwszy miałam takie szczęście Czułam sie tak, jakbym w totolotka wygrała
Dziękuję w imieniu aparatu
Liliowce to moje nowe nabytki, troche po macoszemu je potraktowałam i przyznaję, muszę je bardziej wyeksponować bo na to zaslugują
Eisvogel mam pierwszy rok, to nowość Tantau, oby dobrze przezimowała
Strzyżyk się klania nisko Uwielbiam jak podnosi ogonek pod kątem prostym do góry, niesamowicie wtedy wygląda
Kasia, u Ciebie to dopiero można pooglądac tych róż
Przyjeżdżaj to posiedzimy i pooglądamy razem
Odpowiem za Kasię, bo pewnie chodzi o to, że angielki delikatniejsze, że często gorzej zimują, za dlugo trzeba czekać na efekt - ok 3 lat Czasami szczególnie po deszczach niektóre nie wyglądaja najlepiej
Sylwia, i kto to mówi Ty? Toz u Ciebie to dopiero ogród zoologiczny można oglądać Czworonogów zatrzęsienie, motyli pełno, ptaków tez
Agnieszko, dzięki
Agatko, Eisvogel ma dorastać do 80-100 cm. To nowośc tantau więc niewiele jeszcze mozna o niej powiedzieć. Na razie sie przyjęła - kupowana była z Niemiec wiosną z gołym korzeniem - choć obawiałam się, że padnie po majowych przymrozkach. Jest OK ale wolno buduje krzaczek. na pewno trzeba będzie poczekać do przyszlego roku z oceną. Na razie jestem zachwycona
dzięki za chęć pomocy klonikowi. Byłam przypadkowo w szkółce i zobaczyłam takiego samego, z takimi samymi objawami. Zapytałam i kazano mi oberwać chore listi, opryskać Topsinem, potem innym przeciwgrzybowym. Juz to zrobiłam, dodatkowo podlałam też glebę chociaż to podobno grzybek lisciowy
Konkurencji Bogdzi na pewno nie zrobię, to niemozliwe. Wiele razy poprawiała mi podpisy i rozpoznawała u mnie ptaki i motyle. Nigdy takiej wiedzy nie będe miala. Potrzfie tylko rozpoznac czasami zdjęcia
Jola agapant zimą musi być przesuszony, ja prawie wcale nie podlewam. Wczesną wiosną wystawiam na dwór, musi poczuć chłodek około 5 stopni, to pobudza go do kwitnienia. Ciasno w donicy też lubi, w eonie zasilam nawozem jaj wszystkie w donicach. Mam nadzieję że się przyda.
Ale cudnie
Zrobiłam w życiu błąd, mój syn nie miał żadnego czworonoga pod opieką a był jedynakiem Cóż, tak sie to jakoś ulożyło. Nie wyrósł co prawda na egoistę ale łatwiej by było go uczyć wielu rzeczy "na przykladzie" Dlatego wiem, że jeśli tylko jest to możliwe, to roślinki, zwierzaczki, później zaprocentuje to niesamowicie
Miałam kilkudniową przerwę na O. dzisiaj nadrabiam swój wątek, jutro pobuszuję u Was - teraz nie dam już rady
Na dobranoc kilka zdjęc z ogrodu - upały dały popalić wszystkim
Nie zadręczaj się. Zasłony nie pomagają, a ptaki muszą nauczyć się nowej przeszkody na drodze lotów I tak zdarzą się wypadki, że któryś nie wyrobi w ucieczce albo z wiatrem się mierząc
Na początku dużo ptaków rozbijało się o nasze okna - miałam wielkie wyrzuty sumienia, ale z czasem nauczyły się i tylko kilka czasem padnie. W tym roku tylko jeden zatopiony