Aurelio, u mnie ptaki pojawiły się w momencie rozrostu żywopłotu i krzewów. One potrzebują w pobliżu miejsca, gdzie się skryją w razie niebezpieczeństwa. U sąsiadów karmnik stoi na trawniku otoczonym tujami. Żaden ptaszek tam nie zagląda. Może masz jeszcze za młody ogród.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Jola nie taki dzwonek. Wczesna wiosna a jeszcze zima jak cholera. Ma odpuścić więc jeszcze zdążysz. Ja w sobotę może obetniesz sosny jak mróz zelży. Dopóki jest zmarzniete to moge chodzić po działce i dziur nie nadrobię.
W części działki miałam bardzo mokro jak wiesz co chwilę lało i ziemia nasiankieta wody nie pobiera. Jak zacznie się odwilż to tam nie wejdę obcinam zbiorę w suche miejsce i później przepuszcza przez rozdrabniarke.
Często to nie oko a przypadek
No ja wiem, że on też musi coś jeść Na pewno coś i tak upoluje. Bardziej mi chodziło o to aby nie zapamiętał sobie, że tutaj jest łatwy łup. W niektórych godzinach jest tu ogromna ilość ptaków. Niech czują się tu bezpiecznie
Te zdjęcia celebrytek robione są przez szybę ale dosyć blisko
Zapewniam Cię, że drapieżniki sobie świetnie radzą. Widziałam jak to robią. Wlatują w drzewo, krzaki i mocno trzepią skrzydłami aby wypłoszyć te maluchy. Wtedy startują tak szybko, że naprawdę mogą coś upolować bez problemu
My to tak po :ludzku" za słabszym" optujemy