jolanka
20:05, 18 mar 2018
Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Nie bój żaby


Opisywałam u Sylwii sytuację, jaką oglądałam:
daję pokrojone jadłko kosom. Wczoraj było ich 4 sztuki. Jeden jadł, jadł, jadł, az nie był w stanie więcej. Ale... uznał, że jedzenie jest dla niego więc siedział na d...ci i pilnował żarełka przed pozostałymi. Odganiał ostro. Jak pies ogrodnika. Pozostałe w końcu wymysliły sposób: leciały nisko nad jego glową, łapały kawałek w locie i wiały w piórapędy w krzaki




____________________
jolanka ogród z uśmiechem
jolanka ogród z uśmiechem