Nawet jeśli mamy 400 m2 trawnika, to moc silnika ma znaczenie, bo jeśli trawa wyrośnie za długa (po urlopie na ten przykład), albo czasem nie ma możliwości i trzeba skosić mokrą (bo leje tygodniami), to mała moc kosiarki spowoduje zapychanie się i wyrzucanie trawy (gubienie) co potem wygląda kiepsko, proponuję większą moc, jedynie dla małych trawników szerokość koszenia może być mniejsza np. 45 cm, wtedy kosiarka może będzie lżejsza.

Ważny jest też kształt noża, jak jest wyprofilowany, czasem fabrycznie jest źle, niektóre sami poprawialiśmy, wtedy wciągała trawę świetnie. Podstawą jest moc, jeśli nie chcesz "memłać" trawnika a kosić sprawnie.

Pielęgnowałam nawet 40 ogrodów w tygodniu i wiem coś o tym. Przechodziło się z ogrodu do ogrodu i kosiarki musiały dobrze kosić.

W takim razie większa moc silnika z powiedzmy szerszym rozstawem osi i napędem ( bo uważma że napęd będzie tutaj bardzo wskazany), to koszt około 1500zł i musisz być przygotowany na taką opcję.

No dobrze... to pociągnę dyskusję w inną stronę...

Zapyta o poradę - czym kosić NAPRAWDĘ malutki trawnik i to jeszcze przy braku miejsca na trzymanie kosiarki w mieszkaniu? ( Trawnik 4x1,5 m )

Wiem, że sensownie byłoby nie mieć trawnika, ale małżonek się uparł. Dotychczas kosiliśmy nasze chwastowisko ręczną podkaszarką, ale efekt jest bardzo słaby i po założeniu nowego mini-trawniczka myślimy nad roziązaniem...

Proszę mi tylko nie polecać latania z nożycami, bo wolę psuć kręgosłup na czym innym Patrzyłam na takie nożyce na kółkach do koszenia brzegów, ale nie wiem czy gra warta świeczki... w końcu kosiłabym ten trawnik chyba z dwie godziny

Albo wrzecionowa/bębnowa?

Zostaje kosiarka elektryczna do 180-200zł lub podkaszarka do 100zł

Tak jak pisałam powyżej - na kosiarkę elektryczną nie mam miejsca, bo musiałabym ją trzymać w mieszkaniu (kawalerka, bez piwnicy, bez garażu) - musiałaby być składana, a o takim cudzie nie słyszałam. Podkaszarkę ręczną mamy i jest do kitu - gdzieś skosi za wysoko, gdzieś zryje ziemię.

Szukam alternatyw, alternatyw.

Kosiarka na akumulator, wygrałam taką w konkursie na najpiekniejszy ogród w Polsce, czasem nią koszę i jest taka malutka, że z powodzeniem zmieści się w pionie. Tylko że ubrudzi mieszkanie.

Podkaszarka lub nożyczki ręczne.

A bębnowej nie polecasz?

Myślę, że można do tych podkaszarek kółka dorobić i wtedy jest równiej.

A widziałam jeszcze takie rozwiązanie kiedy to nożyce do żywopłotu były na takim drągu i kółkach, ale nie wiem czy to się sprawdzi

http://sklep.ogrodowisko.pl/produkty/nozyce-teleskopowe-yeoman-do-trawnika

http://sklep.ogrodowisko.pl/produkty/nozyce-reczne-obrotowe-do-trawnika-yeoman

tylko że nie mam teraz. Dostawa wkrótce, bo już zapłacona.

Super, to jak jeszcze doczepię kółka od wrotek...

Bez przesady Nic samo się nie zrobi.