Wszystko zależy od mocy silnika, szerokości koszenia i wielkości trawnika do koszenia.
Duże trawniki wymagają większej szerokości koszenia, gdyż kilka okrążeń mniej to czysty zysk
W małym ogródku wystarczy mniejsza kosiarka. Kosz konieczny.
Małego ogródka to ja nie mam... ostatecznie wziąłem droższą - nie Sebek zebym nie liczyl sie z Twoim zdaniem ale postanowilem wydac ciut wiecej i dobrze zainwestowac prawda? ) jeszcze raz dzieki wielkie za pomoc forumowicze!
Temat zostawiam, żeby tu sobie powisiał dla potomnych stojących przed wyborem kosiarki )
Nie przejmuj się, sam mam mały ogród i wziąłem jedną z większych kosiarek jakie były - bo porządna.
No i musiałem dokupić mniejszą, bo się nie mieściłem z nią.
Skoro ogród spory to i dobra kosiarka musi być.
A jak to mówią - co tanie to drogie
Zastanawia mnie bardzo dlaczego tak mało piszecie o kosiarkach bębnowych lub wrzecionowych (nazywają i tak i tak) Czytając forum zauważyłem, że część osób przykłada duża wagę do jakości trawnika, łącznie z szefową Danusią. Taka kosiarka to wg mnie podstawa zdrowego i wypielęgnowanego trawnika. Wystarczy spojrzeć na te osławione angielskie trawniki. W Anglii taka kosiarka to chyba podstawowe narzędzie każdego ogrodnika . Jeśli byłoby zainteresowanie to mogę coś na skrobać o takich kosiarkach.
Pozdrawiam
Grzegorz
____________________
Chcesz być szczęśliwy jeden dzień - upij się,
Chcesz być szczęśliwy jeden rok - wyjdź za mąż,
Chcesz być szczęśliwy całe życie - załóż ogród.
Nie pytaj,tylko pisz.Zawsze komuś wiadomości się przydadzą.
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Ja w sumie myślałem o kosiarce bębnowej, ale zrezygnowałem, bo u mnie dużo wywijania i chyba by rady nie dała. Po za tym mam nierówno...
Ale wątek może być jak najbardziej
Znam ten rodzaj kosiarek, jednak kiedy zaopatrywałam się w ten sprzęt, to kosiarki wrzecionowe nie miały regulacji koszenia, poza tym nie miały kosza.
A dla mnie to podstawa. Jak dla mnie to one zbyt nisko kosiły. Teraz dzięki Jagnie ma taką kosiarkę - antyk angielkę. Niedługo może doczekam się uruchomienia antyku i jej nowej młodości.