Pojawiły się także nasadzenia wokół tarasu: Ostróżki, lawendy, kocimiętki, szałwia omszona, trawy ozdobne, jeżówka, hibiskus.

Na wjeździe przy płocie rosły już thuje szmaragdy, do nich dołączyły wrzosy, dąbrówka, oraz lawendy.



Za domem również powstaje rabata z hortensji ogrodowych, żurawki, tawuła, kocimiętka, rudbekja, krzewuszka.



Przed domem stanęły dwie skrzynie przez nas zrobione wypełnione: cis, żurawka, trzmielina, miniaturowy iglak płożący, oraz trawa hakonechloa.

Przed wejściem do domu mamy żywopłot który jest z nami od początku, i tak też zostanie wszystko ok. niestety nie jest zimozielony więc postanowiliśmy zrobić ścianę kupiliśmy tuje nie pamiętam nazwy ma cytrynowy kolor natomiast jesienią przebarwia się na rudy kolor.

W maju 2015r. odwiedziliśmy Krakowski ogród botaniczny odpoczynek i wyciszenie.

Była budowa domu nadeszła chwila rozbiórki domku, który dawał nam azyl, lecz rozstania nadszedł czas decyzja podjęta, niestety ząb czasu zrobił swoje. I tak w skrócie.



Aż żal były puste



Moim zadaniem był odzysk cegły



Po ciężkiej walce udało się



Sprzątania nadszedł czas to było straszne z wyliczeń chłopaków na początku burzenia gruzu miało być 10m3, okazało się w rzeczywistości, że było tego 26m3 koszmar



Jeszcze fundament i całe szczęście, że mąż pożyczył młot i z tym nie było łatwo. Fundament okazał się bardzo solidny a jeszcze do tego po rozbiciu okazało się, że mamy pod nim sporo granitu, będziemy się martwić później do czego wykorzystać.


Kobieta pracująca żadnej pracy się nie boję.


Powoli widać porządek

Ziemia przywieziona, w miejsce po rozbiórce.





Rododendron udało się uratować



Ziemia w zapasie więc troszkę do podrównania terenu wykorzystujemy, a także wsypiemy do koryta powstałe po resztce fundamentu, mąż dobudował z cegieł boki i mam dodatkowe miejsce na kwiatki. Są wsadzone już róże: Westerland, Monika, oraz okrywowa nie pamiętam nazwy, oraz bluszcz, zastanawiam się tylko co prócz iglaków można wsadzić aby zasłonić płot sąsiadów?

W marcu było tak.




Sunia też ma się dobrze.



W domu również wiosennie.



Został zakupiony Korkowiec amurski z myślą o pszczołach ale i nie tylko piękny sam w sobie.



Udał się również wypad na giełdę po parę dodatków, uwielbiam takie miejsca, wszystko za grosze.

Kolejny etap to dokończenie zejścia z podkładów tym razem mniejsze kawałki ciężko je dostać w dobrej cenie ale cierpliwość popłaca.



Zostały nam 4szt. zrobimy kolejne korytko. O tutaj.

Z desek po budowie mąż zrobił warzywnik w końcu.



A z cegieł po rozbiórce domku powstaje murek na którym będzie zamontowany stary mosiężny kran oraz zlew.





Kolejny udany wypad na zakupy



Montujemy również ognisko



Dojechały kolejne roślinki


Sasanka

Smagliczka

Katalpa

Jałowiec płożący

Pięknotka bodiniera

Pysznogłówka

Przetacznik

Świecznica


Do wrzosów dosadzone są jaśminowiec, berberys, oraz malutka hortensja ogrodowa ponoć bordowa



Oraz wzbogacone o trawę a także o iglaki

Kwiecień na rabatach.



Kiwi dojrzewa



Bukszpan przesadzony trochę mamy stracha czy przeżyje, jest big.



Z donicy powstało poidełko.