Jana napisał(a)

w marcu bardzo mi się podoba nazwa wątku, bardzo mnie uspokaja

Witaj Jana, no właśnie mnie też uspakaja i odstresowuje

Nowalijka napisał(a)

W marcu sialam tez dalie i szalwie (chyba to szalwia). Pozniej ladnie wygladaly przez caly sezon. Sialam tez cynie ale byly male. Moze to byla taka odmiana. Zebralam z nich nasiona, zobzczymy co bedzie z nich w tym roku.

Mnie cynie w tamtym roku poszalały , jeszcze tak wielkich i grubych nie miałam za to astry masakra nie dość, że drobne to je deszcz zaraz jak zakwitły załatwił i brzydkie były. Ale z tym sianiem to taka trochę loteria raz się uda i dorodne innym razem nie za to satysfakcja jest, że to MOJE własne więc się nie zrażam i sieję co roku.

Ja od dwoch lat mam ładne cynie. Trzeba kupowac chryzantemowe sa pelne i dlugo utrzymuja kwiaty. Cynie lubi dobra ziemie ma wtedy ladne wybarwienie. Ja jesienia tam gdzie mam rozsady nawoze obornik i ziemie kompostowa i wtexy wszystko rosnie i nie zapominam o wapnie - ziemia rozpulchniona.

Preparat z jodem na kwasoluby
cytat "z Mazana"

Dla stosujących preparaty ekologiczne podam sposób sporządzenia środka grzybo- i bakteriobójczego nadającego się do oprysku kwasolubnych, ale NIE nadającego się na pH powyżej 7. To roztwór jodyny z krochmalem. Potrzebna będzie deszczówka.

Krochmal: 1 i 1/2 szklanki wody kranówki. Jedną szklankę wody zagotować, a w 1/2 szklanki rozmieszać 1 łyżeczkę skrobi i wlewać powoli do gotującej się wody ciągle mieszając. Gotować ok. 1 min.
Do butelki o poj. 1 litra wlać 1/4 l deszczówki, dodać 100 ml świeżego krochmalu, dodać 3 ml octu 10% lub 5 ml 6%. Dobrze wymieszać i dodać 2 ml jodyny.
Mogą wystąpić trudności z rozpylaniem, dlatego należy dodać kilka kropel płynu do naczyń. Odczyn powyżej pH 7 uwstecznia preparat. Ze względu na skrobię kolor jest granatowy.
Może zwalczać roztocza.

Witam w nowym sezonie po długiej zimowej hibernacji.
Dla mnie to taka trochę rocznica bo prawie rok temu dołączyłam do ogrodowiskowej rodziny i odważyłam się pokazać mój ogród na forum, tak więc to moja druga wiosna z Wami ))
Robiąc takie małe podsumowanie mojej bytności tutaj to widać tego efekty na moich rabatach. Po raz pierwszy wiosną nie wyglądają smutno pod wpływem ogrodowiska zostały zasilone dawką tulipanów co prawda w porównaniu z innymi prezentowanymi tu ogrodami to malutki pikuś ale od czegoś trzeba zacząć...



Pod wpływem ogrodowiska pojawiły się też czosnki i w ogóle lekkie przegrupowanie roślin, trochę jeszcze misz-marsz ale zdecydowanie lepiej niż było.

a to kolejna ogrodowiskowa inspiracja


mało widoczny jeszcze szpaler hortensji (przycięte dopiero listki powoli wypuszczają) i tulipany z niecierpliwości czekam aż zakwitną mają być różowe i czarne na razie widać tylko żonkile.

Zima niestety nie oszczędziła w tym roku moich wrzośców zostały po nich suche badyle choć gdzie nie gdzie chcą nadal żyć




podobny los spotkał wrzosy, poobcinałam je ale czy coś z nich jeszcze będzie?

A to jeszcze trochę radosnych objawów wiosny mimo zimna i deszczu


A to królowa wiosny w moim ogrodzienie dała się zimie i przymrozkom