Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem

Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem

ana_art 06:25, 31 mar 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
alinak napisał(a)
ja mam ale zaś siewkę i czekam cierpliwie na owoce ...co ja mam z tymi siewkami ...dopiero pisze o magnolii a tu jeszcze z jarzębiną taka sama fanberia ..mam i do tego na angielce ...jako najwyższe piętro . nie choruje kompletnie a co roczne cięcie skutecznie ją zagęszcza . ostatnio rozdałam 6 dorodnych sztuk ..ptaki przyniosły nasiona z lasu i przez 5 lat nie wyrzuciłam ani jednej siewki ...2 sobie zostawiłam a resztę obdarowałam gości ...w jesieni pięknie wygląda ....polecam .

ale wiedz że piszę o siewce ..te szczepione drzewa znacznie słabsze i chorowite , dlatego zawsze w szkółce podkreślam że nie chcę szczepionego drzewa tylko siewkę ....tak samo jest z wiśniami, śliwami . itp.
dzięki Alinko tak sobie dumam właśnie nad jarzębiną przed płot. U Szmitów widzę mnóstwo odmian z różnymi kolorami owoców o różnym pokroju. Pamiętam jak kiedyś mówili, że specjalizują się w jarzębinie i na którejś zieleni to życie ją promowali i chyba dostali nagrodę
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Ania74 08:54, 31 mar 2014


Dołączył: 22 wrz 2013
Posty: 801
Pięknie! Praca wre i to jest fantastyczne, że wreszcie można popracować. Ja po ostatnim weekendzie mam ręce do ziemi. Ale gęba uśmiechnięta od ucha do ucha. Nie dam Aniu rady przeczytać zaległych stron Twojego wątku i dlatego ponawiam propozycję co do pszczół.
Jeśli je chcesz to naprawdę mogę je wysłać pocztą. I nie przejmuj się, to normalny proceder. My też pierwsze pszczoły dostaliśmy w paczce.
A kanciki pierwsza klasa
____________________
Ogród raczej wiejski czyli leśniczówka
Tess 09:00, 31 mar 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12455
Aniu, czy już zastosowałaś nemasys?
Bo ja tak.
Nie czekam dłużej, bo się obawiam, że krewetki się przepoczwarzą w chrząszcze.
Moje obawy wzięły się stąd, że w donicy, którą jesienią wzięłam do domu, właśnie się potwory przepoczwarzyły Znalałam dwa piekne osobniki na scianie obok donicy.

Ogód pięknie się prezentuje.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Juzia 09:01, 31 mar 2014


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41568
A na co te dechy będą?? Jeśli to nie tajemnica?
____________________
Juśka W Kruklandii :) +++ Zielone drzwi w Kruklandii (Mazury)
ana_art 09:12, 31 mar 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Juzia_G napisał(a)
A na co te dechy będą?? Jeśli to nie tajemnica?
dechy na altanę... czytałam właśnie raz jeszcze ulotkę remmersa i przy białym kolorze jest gwiazdka i info, że nie nadaje się na stanowiska narażone na czynniki zewnętrzne...
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 09:14, 31 mar 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Tess napisał(a)
Aniu, czy już zastosowałaś nemasys?
Bo ja tak.
Nie czekam dłużej, bo się obawiam, że krewetki się przepoczwarzą w chrząszcze.
Moje obawy wzięły się stąd, że w donicy, którą jesienią wzięłam do domu, właśnie się potwory przepoczwarzyły Znalałam dwa piekne osobniki na scianie obok donicy.

Ogód pięknie się prezentuje.
no jeszcze nie, bo pogoda szaleje... nie wiem może zaryzykuje zatem....
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 09:18, 31 mar 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Ania74 napisał(a)
Pięknie! Praca wre i to jest fantastyczne, że wreszcie można popracować. Ja po ostatnim weekendzie mam ręce do ziemi. Ale gęba uśmiechnięta od ucha do ucha. Nie dam Aniu rady przeczytać zaległych stron Twojego wątku i dlatego ponawiam propozycję co do pszczół.
Jeśli je chcesz to naprawdę mogę je wysłać pocztą. I nie przejmuj się, to normalny proceder. My też pierwsze pszczoły dostaliśmy w paczce.
A kanciki pierwsza klasa
Aniu nie mam owoców do zapylania, a obok mam pasiekę, więc pszczół u mnie dostatek
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Tess 09:36, 31 mar 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12455
ana_art napisał(a)
no jeszcze nie, bo pogoda szaleje... nie wiem może zaryzykuje zatem....

Napisałam u siebie
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Ania74 10:29, 31 mar 2014


Dołączył: 22 wrz 2013
Posty: 801
ana_art napisał(a)
Aniu nie mam owoców do zapylania, a obok mam pasiekę, więc pszczół u mnie dostatek

No i to jest jakiś konkret Pozdrawiam
____________________
Ogród raczej wiejski czyli leśniczówka
Tess 13:15, 31 mar 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12455
Aniu, jak masz lancę doglebową, to nie męcz się z konewką.
Ja nie mam, dlatego tak działałam.
Tylko pamiętaj, żeby usunąć wszystkie filtry z opryskiwacza. Mój mąż niedawno odkrył, że jest tez filtr w lancy opryskiwacza
Wodę lałam w kranu.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies